Komu było przykro?

Jakiś czas temu dziewczyny zaczęły mi wyciągać do zabawy płatki kosmetyczne. Kiedy zrozumiałam, że może dojść do sytuacji że pewnego wieczoru bardzo będę ich potrzebować a w łazience znajdę tylko puste opakowanie poprosiłam je, żeby już więcej nie brały i żeby się zadowoliły tymi, które wzięły. Czytaj dalej

Zabawy terenowe – Dziecko na Warsztat

Moje dziewczyny to stworzenia podwórkowe. Edukacja domowa sprzyja temu, bo nie muszą spędzać połowy dnia w szkolnej ławce a drugiej połowy w domu nad pracą domową. W dodatku, mając do dyspozycji własne podwórko nie są skazane na czekanie kiedy ja będę mogła z nimi wyjść. Po prostu ubierają się i lecą się bawić. Na szczęście i ja od czasu do czasu mam chwilę, żeby się oderwać od niecierpiących zwłoki obowiązków domowych i pobyć z moimi dziećmi na świeżym powietrzu. Kilka migawek z naszych podwórkowych (i nie tylko) zabaw.

Czytaj dalej

Kaligrafia pętelkowa

Misia chce pisać i próbuje na różne sposoby, wręcz garnie się do tego. Czasem pisze drukowane duże litery (uczy się czytać metodą prof Cieszyńskiej) a czasem normalnymi pisanymi literami, które nawet napisane w liniach bywają ciągle koślawe, mimo iż z uporem  powtarza ćwiczenia. Kaligrafia nie była naszym celem, ale co zrobić kiedy dziecko tak bardzo chce

Czytaj dalej

Będzie murek z kamieni

Znów się ciepło zaczęło robić, więc zarządziłam dziś prace ogrodowe. Na plewienie kilku rabatek co nam jeszcze zostały za duży był wiatr, ale na pracę wymagającą większego wysiłku pogoda była w sam raz. Uznałam, że najwyższa pora zabrać się za robienie murka z kamieni co to już dawno powinien był powstać.

Czytaj dalej

Hej ho! Do lasu by się szło…

Krótka wizyta u babci nie mogła się obyć bez wyprawy do pobliskiego lasu. Dawniej często się tam zapuszczałam z moim bratem. Ostatnio to już nie takie proste. Modernizacja linii kolejowej i likwidacja polnych przejazdów kolejowych spowodowały, że do lasu, który widać z wioski trzeba jechać samochodem, okrężną drogą.  Czytaj dalej

Matematyka czasu

To miały być trochę inne zajęcia i udało się je zrealizować jedynie w bardzo okrojonej formie. Tematem miał być czas więc jakby nieco narzuca się zegar jako główny element. Historię zegarów dziewczyny poznały oglądając niedawno film z cyklu „Byli sobie wynalazcy – jak mierzono czas”, wiedzą więc, że czas można odmierzać za pomocą wody, świec, słońca czy piasku (klepsydry używają do odmierzania czasu mycia zębów). Czytaj dalej

Na ratunek irysom

Od kilku lat hoduję w naszym ogrodzie irysy bródkowe. To piękne kwiaty i hodowane w odpowiednich warunkach cudownie upiększają ogród ciesząc bogactwem kształtów i barw. Niestety w naszym ogrodzie warunki dla irysów nie są idealne. Czytaj dalej

Podróże Marco Polo – Dziecko na Warsztat

Tematem marcowego warsztatu miały być podróże i podróżnicy. W sumie to dziewczyny same zdecydowały czym konkretnie będziemy się zajmować. Na początku miesiąca podczas wizyty w bibliotece wyciągnęły z półki książkę dotycząca wielkiej wyprawy Marco Polo i kategorycznie zażądały dołączenia jej do reszty „łupów”. Czytaj dalej

Matematyka ciepła i zimna

Pierwsze zabawy z termometrem jakie zaproponowałam dziewczynom miały miejsce już jakiś czas temu podczas zajęć realizowanych w ramach warsztatu dotyczącego Antarktydy. Wtedy też dziewczyny próbowały odczytywać temperaturę na termometrze, ale bez większych sukcesów.  Czytaj dalej